wtorek, 24 października 2017

KULT Od Nowa



Jak dobrze, że pewne rzeczy we wszechświecie są niezmienne.
Idziesz na taki koncert KULTu, a na poprzednim byłeś z piętnaście lat temu, i jest tak samo dobrze. Albo lepiej...
Energia nie do opisania! Na scenie dziewięciu muzyków i granie na serio z górnej półki. I przekaz wciąż aktualny. Więcej niż fajna oprawa świetlisto - graficzna. Pod sceną całkiem młodzi i całkiem starzy - no i ja, powiedzmy, gdzieś pomiędzy. Autentyczna wspólnota pokoleń w ogniu :)
O muzyce trudno pisać. I w zasadzie po co. Lepiej słuchać. KULT najlepszy ever!




Idę prosto - ms.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz